Tymczasem świnie rozpoznają ludzi, których traktują jak swoich najbliższych przyjaciół, a miłość do nich okazują specjalnym rodzajem "chrumkania". Świnki też uwielbiają pieszczoty i nie mają skrupułów w domaganiu się drapania po ryjku. Same również okazują czułość tuląc się do takiej osoby.
I wcale nie piszemy tutaj o świnkach z hodowli, które wychowywane są przez ludzi od maleńkiego prosiaka. Człowieka może pokochać nawet uratowana, już dorosła świnka.
Zobaczcie film, na którym uratowana świnka Miguel wita jednego ze swoich opiekunów!

Gdybyśmy tylko dali szansę świnkom, mogłoby się okazać, że przyjaźnią się one z ludźmi równie mocno co psy... Oczywiście każdy z nas słyszał o ludziach, którzy mieszkają pod jednym dachem ze świnią. Nawet w miastach. Jednak większość ludzi traktuje te doniesienia z przymrużeniem oka, a opiekunów domowych świnek jak nieszkodliwych wariatów.