
Minia błąkała się kilka tygodni po mieście. Brudna, głodna i przepędzana. Ofiara wakacji albo po prostu
zagubiony pies. Suczkę odłowiła straż miejska, która umieściła suczkę w kojcu, z którego po 2 tygodniach miała trafić do schroniska, które cieszy się bardzo złą sławą... Szczęście uśmiechnęło się do Mini na kilka dni przed upływem 14 dniowego okresu kwarantanny. Suczka została adoptowana i w ten sposób ominął ja koszmar schroniska. Nowa opiekuna zwróciła się z prośbą o pomoc przy sterylizacji suczki. Zabieg uchroni suczkę przed ropomaciczem i niepotrzebnym rozmnażaniem. Dodatkowo lekarz weterynarii zalecił zabieg stomatologiczny, ponieważ sunia miała spory kamień na zębach. Oba zabiegi postanowiono połączyć, aby nie poddawać suni kolejnym narkozom.
OPIS LEKARSKI MINI >>TUTAJ<<
Wszystko się udało, suczka doszła do siebie i cieszy się życiem we własnym domku. Pomóżcie nam opłacić faktury za Minię! Bardzo prosimy...
Anonimowy .
02/10/2016 |
750zł |
Anonimowy .
02/10/2016 |
5zł |
Agnieszka I.
01/10/2016 |
50zł |
Anonimowy .
30/09/2016 |
40zł |
Jowita J.
22/09/2016 |
30zł |
Ania K.
22/09/2016 |
10zł |
Elzbieta Z.
16/09/2016 |
20zł |
.
15/09/2016 |
10zł |
Wiesława B.
14/09/2016 |
100zł |