Pies, który pojawił się znikąd… leżał w trawie na posesji osób, które nigdy wcześniej psa nie widziały i był w bardzo złym stanie. Nie potrafił wstać o własnych siłach. Na szczęście ktoś go dostrzegł i nie pozostawił bez pomocy. Został nakarmiony, podano mu wodę i zabrano by w marę możliwości się nim zająć. Jak się okazało owy pies to staruszek, nie widzi, potyka się i zatacza. Obecnie nabrał sił, nadal przebywa na terenie tej samej posesji. Właściciele zajmują się okolicznymi kotami, które dokarmiają, jednak ciężko im się odnaleźć w obecnej sytuacji. Niektóre ze strachu przed psem unikają przychodzenia na posiłki, sytuacja jest trudna…

Przewiezienie go do lekarza weterynarii nie jest łatwym zadaniem dla osób, które nie mają doświadczenia w tego typu interwencjach. Pies niby nie jest groźny ale jest duży i nie wiadomo jak się zachowa w sytuacji dla niego stresującej. Udało się jednak zabrać go na wizytę do weterynarza, która niestety nie przyniosła dobrych wiadomości. Pies ma silne zmiany zwyrodnieniowe przedniej łapy, kulawiznę, zaćmę obu oczu, przepuklinę pachwinową i guza okolic odbytu. Lista jest naprawdę długa, a co za tym idzie niesie za sobą spore koszty. Zbieramy na dalsze badania, konsultację chirurgiczną, RTG płuc oraz operację usunięcia tego paskudnego guza, który utrudnia psiakowi normalne funkcjonowanie. Możecie zobaczyć jak to wygląda na zdjęciach...

OPIS LEKARSKI PSIAKA >>TUTAJ<<  CZ.2 >>TUTAJ<<

Wspomniane stadko kotów mieszka na wsi, niestety nikt nie myślał do tej pory o tym by poddać je sterylizacji i kastracji, co jak łatwo się domyślić niesie za sobą konsekwencje w postaci kolejnych miotów, które giną pod kołami samochodów, z powodu chorób i innych okoliczności. Dlatego Państwo, którzy udzielili pomocy psiakowi, a za razem dokarmiają te bezdomne koty zwrócili się do nas z prośbą o pomoc w zebraniu środków na zabiegi kastracji/sterylizacji, wyleczenia świerzbu i zaszczepienia tego małego stadka. Jeden z kotów wymagał szybkiej interwencji weterynarza. Dlatego opłaciliśmy już pierwszą wizytę psiaka oraz wizytę i leki dla tego właśnie kota.

OPIS LEKARSKI KOTA >>TUTAJ<<

FAKTURA ZA PSA I KOTA >>TUTAJ<<

Podsumowując zwracamy się do Was z ogromną prośbą o wsparcie dla tego biednego psiaka, który wiele już w życiu przeszedł oraz kociaków, których przeszłość też jest trudna- teraz walczymy dla nich o lepszą przyszłość- RAZEM DAMY RADĘ, PRAWDA? Kochani, do dzieła!

*****

Kochani, stan psa bardzo się pogarsza. Niestety jego guz zaczął krwawić. W tym tygodniu nowi opiekunowie zabiorą staruszka do chirurga.

Wyprawa daleka, bo trzeba pojechać do innego miasta, stresująca, bo pies nigdy nie jeździł autem, jest niewidomy i bardzo się boi… Niestety ta wyprawa jest też kosztowna.

Nie wiemy czy uda się psiaka uratować, ale trzeba to sprawdzić. Pomóżcie psu, który NIGDY nie miał domu! Chociaż na końcówkę jego życia dajmy mu odrobinę szansy na normalność.

Koty są w trakcie leczenia. Niedługo dostaniemy kolejne opisy lekarskie.

***

Aktualizacja 14.10.2016

W dniu 10.10. 2016 r. Psiak został zabrany na badania i konsultację chirurgiczną. Najważniejsze jest to, że jest nadzieja!

Guz w okolicy odbytu jest ogromny. Doszło do masywnego rozrostu prostaty z torbielami. Do tego niestety w pachwinie jest bardzo duża przepuklina zawierająca jelita.

Całości obrazu dopełniają zaawansowane zmiany w stawach , zwłaszcza w łokciowych i biodrowych . Spondyloza.

Tak jak wcześniej pisaliśmy, psiak jest całkowicie ślepy, ale powód ślepoty jest do dalszej diagnostyki.

Jednak obraz płuc na RTG okazał się w porządku. U psiaka nie ma żadnych przerzutów. Dlatego można, a nawet trzeba psiaka ratować!

• Przeczytaj opis chirurga dotyczący stanu zdrwia oraz rokowania psiaka >>TUTAJ<<

Bardzo prosimy o pomoc!!!

Pies i stadko kotów z trudną przeszłością walczą o lepszą przyszłość- POMÓŻ!

1,497zł
mamy

3,000zł
Potrzebujemy

50% Darowizna

53
Darczyńcy