Polska wieś to w dalszym ciągu miejsce gdzie każdego roku rozgrywa się tragedia tysięcy czworonogów.

Tym razem zostaliśmy zawiadomieni o trzech malutkich suczkach mieszkających niedaleko Warszawy. Lusia, Lalka i Kora, urodziły się jako bezdomne suczki. Ale jak to często bywa – przytuliły się do jakiego gospodarstwa.

One akurat trafiły do miejsca, gdzie pewna starsza kobieta samotnie opiekowała się umysłowo chorym synem. Pani kompletnie nie dbała o psy. Nie miała dla nich ani serca, ani czasu ani siły...

Sunie mieszkały pod gołym niebem. Przed deszczem, czy śniegiem chowały się w starych, zagraconych budynkach gospodarczych, gdzie jednak wiatr hulał, a deszcz padał na ich maleńkie ciałka… Jednak lepsze to niż całkowita poniewierka.

Jednak i ten los się dla nich skończył, ponieważ starsza pani umarła, a jej syn, z braku rodziny, trafił do zakładu opiekuńczego. Psy zostały. Maleńkie, przerażone, głodne. Jedyne na co mogą liczyć, to kopniaki, kamienie i przekleństwa.

Jedyną osobą, która interesuje się losem psiaków, jest p. Halina. Starsza pani, ma już 80 lat i własne dwa psy. Do tego porusza się o kulach, a utrzymanie musi jej zapewnić batrdzo niska emerytura. Jednak osoba, która jest wrażliwa na los innych, nie może odepchnąć żadnego potrzebującego zwierzaka.

Pani Halinka zaczęła dokarmiać sunie, a one nie chciały już opuścić jej podwórka…Z początku zupełnie dzikie i nieufne, odpowiadają sercem na serce. Już widać delikatną zmianę w ich zachowaniu. Jesli tylko dac im szansę, te suczki mają jeszcze szansę na to by stać się domowymi pupilkami.

Najstarsza Lusia, ma dopiero trzy lata, Lalka i Kora są jeszcze młodsze, mają dopiero rok...

Niestety dwie z trzech suczek oszczeniły się na podwórku u swojej opiekunki. Wtedy właśnie dowiedzieliśmy się o malutkich suczkach. Z ciężkim sercem opłaciliśmy eutanazję maluszków. To straszna decyzja, bo za podłość ludzi odpowiadają stworzenia, które nic, nikomu nie zrobiły! Ale nie mogliśmy inaczej. Nie mamy możliwości zabrać nigdzie tych trzech suczek, a co dopiero zabrać 12 szczeniaków i trzy dorosłe psy???

Teraz jak najszybciej chcemy opłacić sterylizacje suczek, aby do takiej tragedii już nie doszło! Błagamy o pomoc! Błagamy o domy! Błagamy o fundusze…

Z zebranych pieniędzy kupimy karmę dla psów, która zostanie wysłana do pani Haliny, opłacimy badania suczek i ich sterylizację. Szukamy też domów tymczasowych lub stałych! Kto nam pomoże ratować te psiaki… Akcja Zaginął Dom jest inicjatywą wirtualną, możemy pomóc tylko wtedy jeśli Wy nam pomożecie. Ratunku…

• Nasz cel 2000 zł.

3 suczki bez przyszłości? czy ich los jest przypieczętowany?

1,060zł
mamy

2,000zł
Potrzebujemy

53% Darowizna

31
Darczyńcy