Obecnie Żelka znowu jest bezdomna, znowu szuka swojego miejsca na ziemi. Sunia trafiła pod opiekę wolontariuszy Viva z grupy Tylko Przyjaciele Zwierząt z Opoczna jako 3-miesięczny szczeniak. Sunia i jej brat zostali znalezieni na wsi, przy drodze. Ewidentnie ktoś pozbył się problemu... Niestety oba maluchy zachorowały na parwowirozę. Żelka przeżyła, jej brat nie miał tyle szczęścia.

Wydawała się, że wszystko co złe, sunia zostawiła w szpitalu. Znalazła dom, zamieszkała w Łodzi. Przez długi czas była szczęśliwym psem, aż do teraz. W czerwcu wyprowadziła się ze swoją Panią do Poznania i od tego czasu się wszystko się zmieniło. Podobno Żelka niszczyła w domu i dlatego jej Pani zaczęła szukać dla niej nowego domu. Z doświadczenia już wiemy, że każda zmiana w życiu właściciela, jego problemy osobiste odbija się na psie i wtedy najłatwiej jest go oddać. Żelka znalazła dom z ogrodem. Jednak tam nie dogadała się z drugim psem, co ciekawe nie miała tam żadnych problemów z lękiem separacyjnym i nic nie zniszczyła.

Jej nowi opiekunowie powiedzieli, że to pies idealny, kochany, wesoły. Była właścicielka już zapomniała o swojej niedawnej pupilce i nie chciała nawet przechować jej na czas szukania nowego domu, a musimy ją szybko stamtąd zabrać. Mimo, że Żelka całe życie spędziła na kanapie nie znaleźliśmy dla niej nic lepszego niż miejsce w hotelu dla psów.

Wiemy jednak, że będzie tam bezpieczna i będzie miała znakomitą opiekę. Już szukamy dla młodej nowego domu, takiego, który jej nigdy nie odda.

Teraz musimy opłacić pobyt Żelki w hotelu. Jak długo? Miesiąc? Dwa? Oby jak najkrócej... Błagamy Was o pomoc! Razem dajmy czas Żelce aby znalazła nowy i bezpieczny dom. Taki już na zawsze!

• Nasz cel: 750 zł

Żelka zbiera na hotel, żeby nie wylądować w schronisku...

800zł
mamy

750zł
Potrzebujemy

107% Darowizna

29
Darczyńcy