Smykuś ma 6 lat. Wraz ze swoją siostrą jako szczenięta zostali podrzuceni przez płot pod dom Pani Krystyny. Smykuś został adoptowany, jednak po dwóch tygodniach nowa opiekunka zadzwoniła z informacją, że rezygnuje ponieważ pies zjadł kości i zabrudził jej dywan. Pani Krystyna dostała ultimatum- albo zabierze psa albo opiekunka odda go do schroniska. Domyślacie się za pewne co wybrała. Smykuś zamieszkał z Panią Krystyną. Tym samym pod jej opieką są 4 psy i 2 koty, w tym jeden niepełnosprawny.
Psiak jest bardzo żywiołowy i radosny, niestety od pewnego czasu pojawiły się wyraźne problemy z chodzeniem. Wykonane RTG ujawniło problemy z nadgarstkiem- skręcenie w stawie nadgarstkowym z silnym obrzękiem.
Pani Krystyna jest w trudnej sytuacji finansowej, przebywa na zasiłku chorobowym i skończyła się jej umowa o pracę… Koszty leczenie Smykusia nie są bardzo duże, ale dla Pani Krystyny jest to kwota nieosiągalna w obecnej sytuacji. Są dni kiedy psiak w ogóle się nie podnosi tylko leży i piszczy. Trzeba go wnosić i znosić na schodach. Kochani, raz dwa jesteśmy w stanie zebrać potrzebną kwotę! Pomożecie? Wasza poMOC ma MOC!
NASZ CEL: 250 zł
pelotasplus p.
25/07/2017
250zł