Jak relacjonują sami wolontariusze-

"Najpierw trafiły pod naszą opiekę prawie półroczne maluchy, urodziła je bezpańska sunia, ona ma już dom, połowa jej dzieci również. Potem dostaliśmy zgłoszenie od bardzo dobrych ludzi, którzy nie po raz pierwszy nie przeszli obojętnie obok psa i szczeniaku porzuconym w pustostanie. Ci sami ludzie dwa tygodnie później znaleźli w lesie trójkę szczeniaków. Zabraliśmy jednego szczeniaka z przytuliska do którego jeździmy - był chory, pogryziony przez dorosły psy, wystraszony...

A w schronisku czekają, żeby się nie rozchorować dwa 3 miesięczne łobuziaki. Każdego malucha musimy kilka razy odrobaczyć, rodzeństwo po bezdomnej suczce się rozchorowało i przyjmuje antybiotyki. W dodatku każdego malucha trzeba co najmniej trzy razy zaszczepić na choroby zakaźne. Dochodzą jeszcze koszty karmy i podkładów. Bardzo prosimy o wsparcie dla naszych domów tymczasowych, oni robią tak wiele, łącznie z naprawianiem błędów po innych ludziach, którzy nie dopilnowali albo pozbyli się problemów."

Kochani, zwracam się z ogromną prośbą o wsparcie dla maluchów, które nie mają łatwego życiowego startu... Chcemy jednak zrobić wszystko, by trudny początek nie przekreślił ich szans na zdrowe, długie i szczęśliwe życie u boku kochających opiekunów. Wolontariusze sami nie dadzą rady, koszty przy tak pokaźnej liczbie zwierzaków są przytłaczające. Każda, nawet najmniejsza wpłata to ogromna poMOC i wsparcie. Prosimy, nie przechodźcie obojętnie obok tych szczeniaków- dorzućcie grosz do ich skarbonki! Dajcie im szansę na szczęśliwe życie. 

POMÓŻ PORZUCONYM SZCZENIAKOM! Daj im szansę na szczęśliwe życie!

753zł
mamy

750zł
Potrzebujemy

101% Darowizna

32
Darczyńcy