Piernik trafił do schroniska na początku 2017 roku i spędził tam prawie rok. Razem z dwoma innymi staruszkami został zamknięty w betonowym boksie bez wybiegu. Spacery miał zaledwie raz w tygodniu. Korzystał wtedy z nich najmocniej jak umiał – niuchał, zaczepiał suczki do zabawy, czasami po prostu leżał w trawie. Mimo bólu jaki sprawiało mu chodzenie dzielnie maszerował przed siebie… Kiedy zaczął powłóczyć nogami, przed mrozami postanowiliśmy zabrać go do hotelu dla zwierząt, gdzie dostał miejsce w domu, w cieple, na miękkim posłanku. Na początku grudnia pojechał do hotelu – od razu zaczął cieszyć się wolnością. Codzienne spacery sprawiały mi dużo radości. Nowe miejsca zapewniły mi nowe zapachy do niuchania. Piernik szybko odnalazł się w nowej rzeczywistości. Dostał leki przeciwbólowe na stawy oraz suplement na wzmocnienie organizmu. Został zabrany na przegląd medyczny – EKG, krew, tarczyca itd.

Przed nami jeszcze USG jamy brzusznej na pewno. Już teraz wiemy, ze Piernik musi przyjmować leki na serce, a kolejne badania potwierdzą dalsze leczenie. Piernik przebywa w hotelu dla zwierząt, gdzie jest bardzo szczęśliwy. Być może pierwszy raz w swoim życiu mieszka w cieple, być może pierwszy raz w życiu ma pełną miskę i kogoś, kto go pogłaszcze. Dlatego zbieramy na pokrycie kosztów hotelu (350 zł miesięcznie), diagnozy oraz leczenia (codziennie musi przyjmować leki na serce). Kochani, prosimy Was o wsparcie!

NASZ CEL: 1000 zł

PIERNIK – STARSZY PSIAK NIE MARZYŁ JUŻ O NICZYM. MY ZAMARZYLIŚMY O SZCZĘŚCIU DLA NIEGO…

1,000zł
mamy

1,000zł
Potrzebujemy

100% Darowizna

35
Darczyńcy