"Puzon – co ja zrobię bez Ciebie?" URATUJ Z NAMI PUZONA, URATUJ MIŁOŚĆ!

Kochani, jest nam bardzo przykro, ale musimy wam przekazać tę najgorszą z możliwych wiadomości. Puzon odszedł, jego stan był bardzo poważny, nie dało się zrobić dla niego nic więcej jak tylko pozwolić mu odejść… Serce nam pęka. Czasami się nie udaje. Dziękujemy wszystkim darczyńcom i udostępniającym za wsparcie, zrobiono wszystko co było możliwe. Czasami nawet "wszystko" nie wystarczy...

530zł
mamy
3,000zł
Potrzebujemy
18% Darowizna
23
Darczyńcy
Puzon ma ukochaną opiekunkę, która adoptowała go 12 lat temu ze schroniska. Od tamtego dnia zawiązała się między nimi bardzo silna więź i relacja oparta na miłości oraz zaufaniu. Pani Lucyna nie wyobraża sobie, że mogłaby stracić Puzona. Niestety jeśli nie pomożemy tym dwojgu tak może się stać. Bo Puzon choruje, a Pani Lucyny po prostu nie stać na pokrycie kosztownego leczenia. Kot ma duże problemy z uzębieniem, przez co nie może jeść, największy problem stanowią jednak nerki, które są w coraz gorszym stanie. Chłopak nabawił się również anemii... POTRZEBNA JEST TWOJA POMOC BY URATOWAĆ PUZONA!

Puzon to ukochany kot pani Lucyny. Adoptowała go w 2006 roku ze schroniska na Paluchu jako małego kociaka i od tej pory są nierozłączni. Jeszcze do niedawna była z nimi sunia Sonata. Niestety dwa lata temu Sonata odeszła. Pani Lucyna boi się, że teraz straci Puzona, a tak może się stać ponieważ Puzon od dłuższego czasu nie może jeść... Bardzo mu doskwierają zęby, to nie byłby jeszcze taki duży problem, ale Puzonowi posłuszeństwa zaczęły odmawiać również nerki. Z tego wszystkiego wdała się anemia...Na początku Puzon nie dawał po sobie poznać, że coś jest nie tak. Dopiero kiedy sprawa była już BARDZO poważna, a w pyszczku zbierała się ropa, Puzon odmówił jedzenia. Z dnia a dzień jego błyszcząca sierść zmatowiała, a kot, do tej pory duży i dorodny, zmarniał o kilka kilogramów. W lecznicy Panią Lucynę dobiła informacja o nerkach kota...

OPIS LEKARSKI PUZONA >>TUTAJ<<

Puzon jest już dojrzałym kotem, ale nie można chociaż nie spróbować mu pomóc. Obecnie trzeba mu podawać kroplówki (w związku z anemią), wykonać całą diagnostykę, a jak tylko kiciuś poczuje się lepiej, to usunąć mu zęby. Pani Lucyna jest emerytką z niewielką pensją, spłaca kredyt i utrzymuje córkę – studentkę, która w chwili obecnej, z powodu nawału nauki nie może na dłużej podjąć żadnej pracy... Chcemy choć troszkę pomóc Puzonowi i zrozpaczonej opiekunce: zbieramy na pełną diagnostykę, kroplówki i na usunięcie ząbków Puzona.

NASZ CEL: 3000 ZŁ

INFORMACJA DLA DARCZYŃCÓW

530zł
mamy
3,000zł
Potrzebujemy
18% Darowizna
23
Darczyńcy
Anonimowy .
05/06/2018
5zł
Anonimowy .
21/05/2018
10zł
Patrycja K.
20/05/2018
10zł
Anonimowy .
20/05/2018
55zł
Marcin O.
10/05/2018
10zł
Anonimowy .
07/05/2018
10zł
Jan K.
06/05/2018
100zł
Anonimowy .
06/05/2018
10zł
Dorota S.
06/05/2018
10zł
Anonimowy .
06/05/2018
10zł
Anonimowy .
06/05/2018
30zł
Grażyna .
06/05/2018
20zł
Cecylia .
05/05/2018
20zł
Patrycja K.
05/05/2018
20zł
Anonimowy .
04/05/2018
10zł
Patrycja R.
03/05/2018
40zł
.
03/05/2018
5zł
Anonimowy .
03/05/2018
10zł
Anonimowy .
03/05/2018
5zł
Anna R.
03/05/2018
10zł
Monika J.
03/05/2018
10zł
Anonimowy .
03/05/2018
100zł
Agnieszka P.
02/05/2018
20zł