"Jestem Wolontariuszem Pomorskiego Kociego Domu Tymczasowego. Mój dom tymczasowy Koci Czas, mimo bardzo skromnego metrażu zawsze był pełen kotów po sufit: nieszczęśliwych, skrzywdzonych, chorych, potrzebujących pomocy. W ubiegłym roku pomieszkiwało u mnie aż 27 kocich lokatorów, w tym Nieborak, kotek z dysplazją móżdżku i niezbornością ruchową 4 kończynową, mający ogromne problemy z poruszaniem się. Prawie wszystkim udało się znaleźć domy na stałe – pozostało siedem. Były też interwencje w Chlebowej w Gdyni i Brzeźnie Lęborskim, udało się wysterylizować dziesiątki kotów, a dzięki moim staraniom w gminie Łęczyce ruszył program sterylizacji.
Nie piszę tego, żeby się pochwalić – chcę Wam tylko wyjaśnić, że prowadzenie tak aktywnego DT to ogromne koszty. Wszystkim tym kotom udało się odmienić los na lepsze, ale moja działalność wygenerowała dług, który został niejako skredytowany przez PKDT. Tak to u nas jest – każdy DT działa na własny rachunek. Zdarza się, że koszty pomocy przekraczają możliwości i jestem w tej chwili na sporym minusie. Bieżące wydatki też są niemałe: koty, które pozostały pod moim dachem, muszą jeść, wymagają opieki weterynaryjnej. Ostatnio trudno mi samej nadążyć z pozyskiwaniem funduszy, rok temu zostałam szczęśliwą mamą pięknej Misi, przy małym dziecku trudno o aktywne działania, proszona o pomoc jednak staram się nie odmawiać.
Ta siódemka, która nie znalazła domów na stałe, pozostanie pod moją opieką, są to koty tzw. nieadopcyjne. Często schorowane, choćby Nadziejka, zabrana z Helu, jej wzrok się pogarsza z dnia na dzień, do tego towarzyszy jej przewlekły koci katar. Ma dni lepsze i gorsze. Potrzebuje regularnie dostawać immunodol aby stymulować odporność. Takich przypadków mam jeszcze dwa, Sasetka i Tosię, każdy z innym schorzeniem, każdy wymagający stałego leczenia. Sama nie mam szans na wykaraskanie się z długów, dlatego muszę prosić o pomoc. Bez Was, Kochani, po prostu nie dam rady wszystkiego spłacić. Liczy się każdy grosz – i nie proszę dla siebie. Pomóżcie mi pomagać, bo mimo skomplikowanej sytuacji osobistej nie planuję rezygnować z działalności.
Wolontariuszem jest się zawsze."
NASZ CEL: 8000 zł
Anonimowy .
23/09/2018
30zł
Anonimowy .
19/09/2018
50zł
Anonimowy .
18/09/2018
15zł
Anonimowy .
16/09/2018
30zł
Ludomira W.
16/09/2018
75zł
Anonimowy .
16/09/2018
170zł
Anonimowy .
15/09/2018
10zł
Anonimowy .
15/09/2018
20zł
Anonimowy .
10/09/2018
60zł
Anonimowy .
07/09/2018
20zł
Anonimowy .
06/09/2018
20zł
Anonimowy .
02/09/2018
200zł
Renata W.
28/08/2018
100zł
Anonimowy .
26/08/2018
20zł
Anonimowy .
24/08/2018
30zł
Renata W.
23/08/2018
20zł
Anonimowy .
21/08/2018
10zł
Anonimowy .
20/08/2018
20zł
Anonimowy .
15/08/2018
30zł
Anonimowy .
15/08/2018
20zł
Anonimowy .
15/08/2018
20zł
Anonimowy .
14/08/2018
5zł
Renata W.
13/08/2018
50zł
Marta K.
11/08/2018
15zł
Kasia S.
09/08/2018
40zł
monika .
09/08/2018
10zł
Joanna Z.
09/08/2018
50zł
Katarzyna R.
09/08/2018
10zł
Małgorzata W.
04/08/2018
20zł
Anonimowy .
04/08/2018
30zł
Anonimowy .
03/08/2018
160zł
Beata Z.
30/07/2018
20zł
Anonimowy .
22/07/2018
20zł
Anonimowy .
15/07/2018
20zł
Renata W.
15/07/2018
20zł
Beata P.
15/07/2018
20zł
Beata P.
15/07/2018
40zł
Anonimowy .
15/07/2018
20zł
Anna S.
15/07/2018
20zł
Anonimowy .
14/07/2018
20zł
Anonimowy .
14/07/2018
40zł
Anonimowy .
14/07/2018
20zł
Matylda S.
14/07/2018
200zł
Renata F.
14/07/2018
40zł
Ryszard B.
14/07/2018
50zł
Anonimowy .
14/07/2018
50zł
Anonimowy .
13/07/2018
100zł
Anonimowy .
13/07/2018
50zł
Patrycja M.
13/07/2018
20zł
Monika W.
13/07/2018
20zł
Dorota S.
13/07/2018
30zł
Martyna W.
13/07/2018
10zł
Marcin O.
12/07/2018
10zł