Ta czarna koteczka zapewne kiedyś miała dom... Jest oswojona, przytula się do ręki i prosi o uwagę. Jak to się stało, że taki kot nagle znalazł się w mało przyjemnym miejscu, czyli na cmentarzu wśród zimnych, marmurowych pomników? Tego się pewnie nigdy nie dowiemy. Jedno natomiast wiadomo, w takim miejscu nie ma się nawet gdzie schować i ogrzać. Wolontariusze nie zastanawiali się długo - kotka trafiła od razu do przychodni weterynaryjnej. Czeka ją sterylizacja, badanie krwi i kału, testy na choroby zakaźne, szczepienie i odrobaczenie. A co dalej? Na cmentarz na pewno nie wróci, będzie więc szukała domu, a do tego czasu będzie mieszkała w przychodni. Niestety, wiąże się to ze sporymi wydatkami.
Prosimy więc o pomoc i wpłaty na tę sympatyczną koteczkę, razem odmienimy jej los!
Pamiętajcie, że wasza poMOC ma ogromną MOC.
NASZ CEL: 660 ZŁ
Darowizna od użytkowników Facebooka .
05/12/2018 |
647zł |
Beata W.
04/12/2018 |
10zł |
Barbara G.
04/12/2018 |
30zł |
Anonimowy .
04/12/2018 |
2zł |
Anonimowy .
04/12/2018 |
40zł |
Małgorzata P.
04/12/2018 |
20zł |
Anonimowy
04/12/2018 |
100zł |
Anonimowy .
04/12/2018 |
30zł |
Anonimowy .
04/12/2018 |
30zł |
Anonimowy .
04/12/2018 |
20zł |
Anonimowy .
04/12/2018 |
10zł |
Anonimowy .
04/12/2018 |
10zł |
Anonimowy .
30/11/2018 |
50zł |
Anonimowy .
30/11/2018 |
30zł |
Anonimowy
28/11/2018 |
10zł |
Anonimowy .
22/11/2018 |
40zł |
Małgorzata J.
22/11/2018 |
5zł |
Anonimowy .
21/11/2018 |
10zł |