Kiedy już trochę udało nam się zapomnieć o operacji i całej masie wizyt po operacji- Barszczykowi, osłabionemu zabiegami i lekami przyplątała się kolejna sprawa... grzybica. Zmiany pojawiły się na jego i tak już biednej głowie. Konieczne były wizyty u kociego dermatologa, stosowanie kąpieli w malasebie i cieczy kalifornijskiej, smarowanie maścią i podawanie leków do pyszczka. Biedak znowu miał dość, ale nie było wyjścia. Po kilkutygodniowej kuracji jego główka zaczęła powoli zarastać meszkiem. Mamy nadzieję, że to już koniec zdrowotnych problemów kocurka.
OPIS LEKARSKI BARSZCZYKA >>TUTAJ<<
Barszczyk bardzo dużo w swoim życiu przeszedł. Kilka dni temu jednak los się do niego uśmiechnął- Barszczyk znalazł cudowny dom i bardzo opiekuńczych Dużych. Niestety w przychodni pozostał dług, który trzeba spłacić… Pomożecie chłopakowi? Tak na dobry, nowy, życiowy start?
NASZ CEL: 550 ZŁ
Anonimowy .
10/01/2019 |
39zł |
Anonimowy .
09/01/2019 |
20zł |
Anonimowy .
09/01/2019 |
20zł |
Anonimowy .
09/01/2019 |
10zł |
Justyna P.
09/01/2019 |
10zł |
Jola .
09/01/2019 |
10zł |
Marlena G.
09/01/2019 |
20zł |
Darowizna od użytkowników Facebooka .
09/01/2019 |
311zł |
PADI .
03/01/2019 |
30zł |
Natasha B.
03/01/2019 |
20zł |
Anonimowy .
02/01/2019 |
20zł |
Małgorzata J.
02/01/2019 |
10zł |
Anonimowy .
02/01/2019 |
10zł |
Marlena K.
01/01/2019 |
10zł |
Anonimowy .
01/01/2019 |
10zł |
Anonimowy .
01/01/2019 |
20zł |