W boksie zobaczyliśmy niedużego pieska w typie jamnika, gryzł siatkę i chciał się wydostać, ranił sobie tym sposobem pyszczek. Od razu zauważyliśmy, że coś nie tak jest z jego oczami. Po wypuszczeniu go z boksu potwierdziło się, że pies nie widzi. Homer wpadał na wszystko dookoła, był nowy w przytulisku, nie znał psów, tylko swój mały boks który dostał. Homer jak tylko go opuścił zaczął się cieszyć, chodził merdając ogonem, wszystko obwąchał i na nikogo nie zwracał uwagi - chyba, że ktoś znienacka stanął mu na drodze to trochę warknął. Okazało się też, że pięknie chodzi na smyczy i uwielbia spacery. Jest bardzo ufny do ludzi, toleruje dzieci, jest przyjacielski.

Powrót do boksu był dla niego trudny, jak tylko został zamknięty znów zaczął gryźć siatkę. Postanowiliśmy zabrać Homera do hotelu. Pies jest starszy i w tym przytulisku by sobie nie poradził, ani nikt by o niego nie zadbał. Chcemy dokładnie przebadać Homera, sprawdzić co z jego wzrokiem i znaleźć mu dom - bo jest to możliwe, wiemy to! Ale do tego czasu chcemy, żeby miał dobrą opiekę. Niewidomy pies w schronisku to dla nas najgorszy scenariusz, często oczy trzeba zakrapiać a pracownicy tego nie pilnują. Chcemy zabezpieczyć finansowo Homera na 2 miesiące pobytu w hotelu, przebadać go dokładnie u okulisty i ogólnie, bo to starszy psiak... Pomożecie?

NASZ CEL: 1300 ZŁ

INFORMACJA DLA DARCZYŃCÓW

Homer - niewidomy psiak zbiera na badania i hotel. POMOŻESZ?

1,300zł
mamy

1,300zł
Potrzebujemy

100% Darowizna

30
Darczyńcy