KIEDYŚ uśmiechała się, czekała na wolontariuszy, chętnie spacerowała na wybieg i przychodziła na głaskanie. Ale od pewnego czasu... uciekała przed nami, nie chciała kontaktu z ludźmi. Zrezygnowana leżała w budzie, nic jej nie cieszyło, nie wychodziła na spacer... Zrezygnowała, nie miała już nadziei. Wiedzieliśmy, że w warunkach schroniskowych taki stan może doprowadzić do śmierci. Postanowiliśmy, że pojedzie do hotelu dla zwierząt - takiego, gdzie będzie miała opiekę i miłość, gdzie codziennie ktoś do niej przyjdzie i powie, że będzie dobrze. Pojechała do hotelu pod Wrocław. Początkowo wystraszona odżywa z każdym nowym dniem. Nabiera zaufania.

Pojechała też do weterynarza - lata zaniedbań zrobiły swoje. Lora wymaga leczenia. I takie leczenie chcemy jej zapewnić. Chcemy, żeby miała szczęśliwą jesień życia - bez bólu i smutku. Potrzebne tylko Wasze wsparcie. Bez niego nie pomożemy ani Lorze ani kolejnym biedakom czekającym na wolność... A największą nagrodą będzie uśmiech Lory taki jak za dawnych lat, kiedy jeszcze miała nadzieję i wierzyła, że będzie dobrze... Pomożecie?

NASZ CEL: 1500 ZŁ

INFORMACJA DLA DARCZYŃCÓW

Lora spędziła 8 lat w schronisku. Zaczęła się poddawać… Opłaćmy jej szczęście w hotelu!

1,695zł
mamy

1,500zł
Potrzebujemy

113% Darowizna

33
Darczyńcy