Badanie USG przyniosło bardzo złe wiadomości. Nerki Tulipana były w fatalnym stanie. Praktycznie nie pracowały. Prawa nerka była nienaturalnie nabrzmiała, w środku zebrał się płyn i ropa. To właśnie była tykająca bomba w ciele tego sympatycznego buraska. Druga nerka przejęła funkcję i zaczęła "robić" za dwie. Ta informacja, w połączeniu z białaczką kocurka była po prostu wyrokiem. Wolontariusze postanowili jednak skonsultować się z nefrologiem. Pani doktor potwierdziła diagnozę z USG i zdecydowała o usunięciu nerki. To była jedyna szansa, żeby uratować Tulipana przed niechybną śmiercią.

OPIS LEKARSKI >>TUTAJ<<

Kilka dni temu przeprowadzono więc zabieg nefrectomii nerki prawej. Nerka była bardzo zmieniona, wokół była dużo zrostów m. in. z jelitami, a sama nerka wyglądała jak balonik na cienkim sznureczku. Operacja się udała. Na chwilę obecną kocurek przebywa w całodobowej przychodni pod intensywną opieką lekarską. Potrzebuje mocnych kciuków i środków na opłacenie operacji i hospitalizacji- potrzebuje waszej poMOCY!

Aktualizacja 28.06.2019

Tulipan opuścił lecznice i przeprowadził się do hoteliku dla zwierząt. Nikt nie chciał dać mu domu tymczasowego, a nie mógł dłużej mieszkać w lecznicy. Niestety, hotel jest płatny. W najbliższy wtorek Tulipek ma wizytę u nefrologa. Wcześniej musi mieć wykonane badania krwi i moczu. Czyli kolejne koszty... Wesprzesz Tulipanka?

NASZ CEL: 2500 ZŁ 

INFORMACJA DLA DARCZYŃCÓW

Tulipan zamiast nerki miał tykającą bombę w ciele, która w każdej chwili mogła dosłownie eksplodować…

832zł
mamy

2,500zł
Potrzebujemy

34% Darowizna

12
Darczyńcy