Siedziała na chodniku, ze spuszczoną głową, dotykając krawężnika. Nieszczęśliwa, chora, samotna koteczka. Po kotce chodziły już mrówki a ona sama chyba straciła wiarę w cokolwiek. Z pyszczka ciekła jej ślina, wyglądała tak, jakby łapała ostatnie tchnienie. Kotka siedziała na ulicy, obok niej przeszło wiele osób. Ale każdy zbyt się śpieszył aby na kicię choćby spojrzeć.

Przy cierpiącym zwierzaku zatrzymała się tylko jedna, jedyna osoba. Wolontariuszka z Fundacji Viva z grupy Zwierzaki z Mińska. Bez problemu dała się włożyć do transportera i pojechała na sygnale do przychodni weterynaryjnej.

Gdy kotka trafiła do przychodni była nieprzytomna, bez kontaktu z otoczeniem. Wygłodzona, odwodniona. Kolejne dwie – trzy godziny i byłoby za późno na ratunek.

Z karty lekarza: Kotka około 12 miesięczna. Pokaleczone stopy po lewej stronie - przednia i tylna. Z koszmarną martwicą w jamie ustnej i na języku. Najprawdopodobniej weszła w coś żrącego i usiłowała umyć sobie stopy. W efekcie czego nie mogła potem ani jeść ani pić.

W tej chwili kotka waży 2kg. Jest na bardzo silnych lekach przeciwbólowych. Nie je sama - chociaż widać, że bardzo by chciała. Nie jest w stanie przełykać.

Martwa skóra musi odpaść. Dopiero potem naskórek, tkanki miękkie się zregenerują.

Kotka wymaga intensywnej opieki, codziennych kroplówek, odmaczania łapek w rivanolu a następnie smarowania ich specjalną maścią. Przed nią kilka tygodni leczenia.

Kotka zamieszkała w kocim hotelu gdzie jest cały czas pod opieką lekarza.

Jej stan to przypadek? A może celowe działanie kogoś, kto nie lubi kotów? Jeśli tak, jest to okrucieństwo, które nie mieści się w głowie.

Bardzo prosimy o pomoc w leczeniu kici! Bez Was sobie nie poradzimy. Maleńka ma szansę na życie. Uratujmy ją razem! a ok. dwa tygodnie będziemy szukali Domu Tymczasowego dla kotki. Możecie już się zastanawiać czy nie przygarnąć pod swój dach maleńkiej...

Aktualizacja 08.06.2016

Niestety, nie wszystko idzie po naszej myśli. Ranki na łapkach kotki, które już przyschły, znowu się odnowiły.

Mamy jednak nadzieję, że za dwa - trzy tygodnie koteczka będzie mogła przeprowadzić się do domu tymczasowego.

• Nasz cel: 5000 zł

Kotka poparzona żrącymi środkami - pyszczek i łapki z martwicą skóry. Pomocy!

5,145zł
mamy

5,000zł
Potrzebujemy

103% Darowizna

194
Darczyńcy