Mrusia, 12-letnia koteczka, która straciła wszystko potrzebuje TWOJEJ POMOCY!

680zł
mamy

1,000zł
Potrzebujemy

68% Darowizna

34
Darczyńcy

Opiekunka Mrusi wpadła w kłopoty finansowe, straciła mieszkanie i w obliczu tych wszystkich trudności postanowiła oddać koteczkę. W domu zawsze było skromnie, mimo miłości opiekunki nie było jej stać na zapewnienie Mrusi odpowiedniej opieki weterynaryjnej. Jak się okazało nie pozostało to bez konsekwencji- koteczka ma tragiczny stan uzębienia, odczuwa ogromny ból podczas jedzenia, wymaga pomocy stomatologicznej na CITO. Nie bądź obojętny- POMÓŻ koteczce, której zawalił się cały świat…

Biko ma nowotwór tarczycy - terapia molekularna to jedyna nadzieja- BŁAGAMY O POMOC!!!

3,381zł
mamy

3,360zł
Potrzebujemy

101% Darowizna

35
Darczyńcy

Biko ma 9 lat, jest wspaniałym towarzyszem, kochanym i radosnym psiakiem… Niestety u Biko zdiagnozowano nowotwór tarczycy, a jedyną nadzieją jest leczenie bardzo drogim lekiem- Palladia. Koszt to blisko 480 zł tygodniowo. By terapia przyniosła efekty powinna trwać co najmniej kilka tygodni. Pierwszy tydzień leczenia opiekunowie dali radę sfinansować, ale więcej nie się w stanie. Tymczasem dla Biko ta terapia to szansa na życie…

Daisy traci wzrok- wyrwij ją z ciemności - ZBIERAMY NA OPERACJĘ!

4,500zł
mamy

4,500zł
Potrzebujemy

100% Darowizna

77
Darczyńcy

Zamknij oczy i policz wolno do dziesięciu, a później je otwórz… A teraz wyobraź sobie, że ciemność, która Cię ogarnęła nie mija. Nie widzisz nic, nie potrafisz się odnaleźć w nowej sytuacji, nie ma świata, który znasz, świata, który widzisz. Daisy traci wzrok, a co za tym idzie chęci do życia. Gaśnie. Bo koszty operacji przerastają możliwości opiekunów, bo potrzeba ponad 4000 zł… Możesz odmienić los Daisy, możesz wyrwać ją z ciemności- wpłać dowolną kwotę na jej zbiórkę- zapoczątkuj splot pozytywnych zdarzeń…

Blacky- złamana łapka, operacja potrzebna na CITO!!! POMOCY!

2,300zł
mamy

2,300zł
Potrzebujemy

100% Darowizna

39
Darczyńcy

Blacky szukał przygód… Z jednej z nich wrócił ze złamaną łapką. A, że to kot bardzo uparty i żywiołowy po kilku godzinach od wizyty w lecznicy ściągnął sobie opatrunek stabilizujący. Łapka spuchła, bardzo. Kocurek potrzebuje operacji na CITO- trzeba mu tę łapkę poskładać zanim sytuacja stanie się jeszcze bardziej skomplikowana. KOCHANI, POMÓŻCIE!

Walker WALCZY O ŻYCIE- POMÓŻ!!!

2,287zł
mamy

2,500zł
Potrzebujemy

92% Darowizna

81
Darczyńcy

Dzisiaj prosimy a właściwie błagamy o pomoc dla Małgosi i jej psa Walkera. Małgosia to cudowna kobieta która od lat pomaga zwierzętom- wyłapuje i zabezpiecza dzikusy porzucone w lasach, zgarnia ranne, potrącone z dróg i wyciąga te najbiedniejsze ze schronisk, które mają nie najlepszą opinie. Oprócz tego zabezpiecza, leczy, znajduje nowe domy albo fundacje, które te biedne zwierzaki przejmują pod swoją opiekę. Małgosia jest samotną osobą mieszkającą tylko z mamą staruszką, a ma pod opieką swoje 3 psy i kota, plus 3 psiaki (w tym jednego sparaliżowanego) w ramach tymczasu, którym szuka domu. Do tej pory nigdy nie prosiła o pomoc, aż do dziś...

Marcel- skrajnie zaniedbany kocurek z interwencji potrzebuje TWOJEJ POMOCY!

290zł
mamy

3,200zł
Potrzebujemy

10% Darowizna

9
Darczyńcy

Marcel przez dwa tygodnie przesiadywał w warsztacie samochodowym, mimo, że ma opiekuna. Ten jednak wyjechał i pozostawił kota bez opieki. Kota podobno raz dziennie dokarmia jego znajomy, problem w tym, że Marcel jest w stanie, który wskazuje na skrajne zaniedbania ze strony opiekuna. Kot jest wychudzony, ma zaniki mięśniowe, jest odwodniony, a jego ogólną kondycję można określić jako bardzo złą. Wizyta w gabinecie weterynaryjnym potwierdziła to co było widać na pierwszy rzut oka, dodatkowo Marcel ma znaczną bolesność nerek. Leczenie będzie długie i kosztowne. Wobec właścicieli będzie się toczyć postępowanie karne. BARDZO PROSIMY O POMOC DLA MARCELA!

Hulk- uratowany, osierocony, adoptowany, zwrócony - BŁAGAMY O POMOC!!!

1,460zł
mamy

2,200zł
Potrzebujemy

67% Darowizna

39
Darczyńcy

Nie łatwo w kilku zdaniach streścić historię Hulka, ale spróbujemy- pani Marta uratowała Hulka i jego rodzeństwo z pseudohodowli. Znalazła im kochające domy i tu powinien nastąpić happy end. Ale nie nastąpił. U opiekunki Hulka kilka miesięcy po adopcji zdiagnozowano złośliwy nowotwór, zmarła miesiąc później… Marta czując się odpowiedzialną za los psiaków, które uratowała zajęła się Hulkiem i znalazła mu nowy- kochający, jak się wydawało- dom. Tam doszło do kolejnego nieszczęścia- psiak zerwał więzadło krzyżowe. Nowi opiekunowie zwrócili się o pomoc w sfinansowaniu operacji do Marty, a ta nie mogła odmówić. Hulk przeszedł operację, a jego opiekunowie… postanowili go oddać, bo uznali, że pies po operacji nie jest już pełnowartościowy. Marta została z długiem za operację i kosztami utrzymania Hulka w hoteliku. Psiak szuka też domu- takiego na zawsze… MUSIMY POMÓC, KOCHANI! DAMY RADĘ? Z WAMI NA PEWNO!

Huncwot- krew, ból, pęknięta żuchwa i podniebienie- walka trwa, POMÓŻ!

2,138zł
mamy

5,000zł
Potrzebujemy

43% Darowizna

81
Darczyńcy

Huncwot prawdopodobnie już by nie żył, gdyby nie ogromne serca i reakcja ludzi, którzy go znaleźli. Kocurek leżał bezwładny na krawężniku, z nosa płynęła krew, Huncwot nie mógł oddychać, krztusił się, był we wstrząsie. Na sygnale zawieziono go do lecznicy- pęknięta żuchwa, pęknięte podniebienie- rozpoczęła się walka o jego zdrowie i życie. Walka długa i kosztowna, ale z waszym wsparciem musi się udać. Bo pomożecie Huncwotowi, prawda? Dotychczasowe leczenie pochłonęło już 6500 zł… A to jeszcze nie koniec. BARDZO PROSIMY O POMOC!

Staruszka Uszka, z chorymi nerkami i IBD zbiera na karmę- POMÓŻ!

412zł
mamy

350zł
Potrzebujemy

118% Darowizna

13
Darczyńcy

Kochani, Uszko mieliście okazję już poznać. Koteczka ma duży bagaż doświadczeń, wiele lat i sporo problemów zdrowotnych. Tym razem prosimy was o pomoc w zapewnieniu Uszce dobrej karmy odpowiedniej dla kota z jej problemami, takiej, która pogodzi jej problemy żołądkowe z niewydolnością nerek. Kwota nie jest bardzo duża, pomożecie kociej seniorce?

Dingo dalej bez domu, za to z długami za hotel - PROSIMY O POMOC!

425zł
mamy

820zł
Potrzebujemy

52% Darowizna

16
Darczyńcy

Dingo to psia sierota. Jeszcze parę lat temu miał dom, mieszkał kiedyś w bloku, miał swojego Pana i jego mamę, teoretycznie normalny, kochający dom, ale niestety prawda okazała się inna... Nie wychowali go zbyt dobrze, ale przynajmniej miał gdzie mieszkać. Do czasu aż starsza Pani została bez syna i nie mogła zapanować nad młodym i niesfornym Dingo, psem silnym, energiczny, sfrustrowanym niespożytkowaną energią...