Sterylizacja ratuje życie! Tak było w przypadku tej suczki...
Oszukana Inka leczenie wciąż konieczne i takie drogie!!! Prosimy o pomoc!
Inka jako maleńki szczeniak wypadła z balkonu. Prawdopodobnie została z niego wyrzucona, ale nie udało się tego udowodnić. Bez dowodów nie ma sprawy. Tymczasem sunia dorasta jako niepełnosprawny piesek. Dzięki Wam i ogromnemu zaangażowaniu opiekunki – suczka ma szansę na w miarę normalne życie. Niestety leczenie jest bardzo kosztowne – przed Inką kolejna operacja oraz dalsza rehabilitacja. Bardzo prosimy o pomoc w dalszej walce o Inkę.
Potrzebujemy 5000 zł.
Kicia potrzebuje skomplikowanych i? drogich badań, bez nich umrze? Pomóżcie ratować ukochaną koteczkę.
Kicia zapadła na trudną do zdiagnozowania chorobę. Na jej małym ciałku, z dnia na dzień zaczęły pojawiac się strupki i rany. Kotka zaczęła tracić apetyt. Traciła na masie ciała - cierpiała. Opiekunka zabrała koteczkę do lekarza, ale problem w tym, że lekarze ciągle nie mogą ustalic przyczyny choroby. Potrzebne są badania, analizy... Ich koszt jest bardzo wysoki, a Pani Olga samotnie wychowuje córkę pracując na zaledwie 1/4 etatu...
Tujek- kocurek po 2 transfuzjach krwi, z białaczką, chłoniakiem - RATUJMY GO!
Majka- starsza sunia walczy o jeszcze kawałeczek życia...
Kochani, choć serce nam pęka, niestety musimy przekazać Wam tę najsmutniejszą z możliwych wiadomości... Majka, nasza wspaniała seniorka odeszła za TM. Mamy nadzieję, że tam gdzie teraz jest nie ma bólu, nie ma ciężaru starości, nie ma cierpienia. Majeczko, będziemy o Tobie pamiętać! Dziękujemy Wam Kochani, za wasze wielkie serca i wsparcie, za to, że daliście Majce szansę na tym niezwykle trudnym i wyboistym ostatnim etapie życia...
Nikogo nie interesuje los kotów mieszkających na mińskim cmentarzu...
Nela - wyrzucona przy drodze sunia kilka tygodni czekała na ratunek...
Dusty - nikomu niepotrzebny kot znaleziony w kartonie na śmietniku...
Bubu- maleńka 4 tygodniowa koteczka walczy z chorobą i sieroctwem. POMÓŻ!
Bubu pozdrawia wszystkich, którzy przyszli z pomocą kiedy najbardziej jej potrzebowała. Zobaczcie kochani, jak wygląda kot, któremu uratowaliście życie! Mimo trudnych początków, udało się pokonać chorobę, a ten mały szkrab wyrósł na piękną kocią damę. Mała Bubu… No już nie taka mała! :) Tylko spójrzcie. Dla wszystkich, którzy jej kibicowali mamy bardzo dobre wieści- koteczka znalazła dom stały, jest szczęśliwa, zdrowa i pełna energii. Czyli wszystko jest tak, jak być powinno! Możecie być dumni, ogromna w tym wasza zasługa.